"Dawno nie widział wielki Mirko rodzinnych stron. Wciąż przeganiał madziarskie zastępy z polańskiej ziemi. Tedy tęskniła połowica Mirkowa - Dobrawa za panem swoim. Choć opieką otoczona całego grodu, tęsknota za Mirkiem nie pozwoliła jej w domu usiedzieć. Wyjechała tedy potajemnie mężowi naprzeciw. Wróg jednakże podstępny porwał Dobrawę, gdy bramy przekroczyła i uwiózł w nieznane strony. Żal ogromny ogarnął tedy gród cały. Czem prędzej chcieli Księcia zawiadomić, i na ratunek ukochanej Pani ruszać. Lecz mało wojów grodu chronić pozostało, wybrali tedy Polanie najznakomitszego wśród nich Wojsława i wysłali do Mirka z wezwaniem o pomoc. Trudna go droga czeka......"
"Ufff............ |
                  |