" Trwa wielka wojna Setki wrogów wdarły się w granice słowiańskiej krainy. Zmęczenie pojawiło się w szeregach Mirkowej drużyny. Próżny to jednak czas spędzony na odpoczynku, gdy w każdej chwili wróg gnębić znowu może. Wielka jest czelność madziarskich zastępów. Nie dość, że niepokój potężny w granicach sieją, to jeszcze wioski własne budować poczęli, na ziemi Mirkowej czując się jak na pusztańskich stepach. Złość wielka jęła tedy Mirka rozsadzać, nie pozwoli książe panoszyć się obcym na terenach jego, gospodarzyć na jego ziemi. Zszykował tedy wyprawę zbrojną przeciw tym ludom dzikim, co to na jego włościach, wioski zbudować śmiałość miały. Niechaj popiół i zgliszcza pozostaną po nich...."
" Nie będzie już wróg deptał polańskiej ziemi. |
                  |